194. śląsko-zagłębiowskie szwendanie okoliczne

pod hasłem REITWEG, czyli końską drogą z Plessa do Promnic z paprocańskim appendixem

 

Kiedy: 18.09.2021 (sobota) / trasa całodzienna

Zbiórka: godz. 10.10 / peron pszczyńskiego dworca kolejowego 

Dojazd z Katowic: KŚL (Katowice – Zwardoń), godz. 9.33 (czas przejazdu: 37 min.)

Facebook>>

 

W 1861 roku ukończono budowę pałacyku myśliwskiego Książąt Pszczyńskich w Promnicach. Dostosowując się do zaistniałej sytuacji, wytyczono zatem drogę dojazdową, łączącą pszczyński pałac z nowym obiektem, w którym odbywały się liczne bale, bankiety, rausze czy też innego rodzaju imprezy towarzyskie, charakterystyczne dla ówczesnej arystokracji, o czym sporo zresztą opowiedziała krajowa kinematografia... W okolicznych lasach zaś obecnie zwanymi kobiórskimi, wspomniana arystokracja równie namiętnie oddawała się innym swym obowiązkom, jakim były polowania – nierzadko na „grubego zwierza”... Trasę łączącą dwa pałace pszczyńscy dziedzice oraz ich znamienici goście zazwyczaj pokonywali konno – stąd miejscowa ludność zaczęła nazywać ją „reitweg” (końska droga). I tu właśnie pojawia się wyzwanie dla nas – konie zostawiwszy na balkonach, ewentualnie na ogródkach działkowych, trasę pokonamy pieszo...

Oto jej zarys:

Z pszczyńskiego dworca przejdziemy do parku pałacowego, nieco po nim buszując. Kto wie – może napijemy się herbaty z termosu w Pawilonie Herbacianym? Po wyjściu z terenów parkowych i przekroczeniu Dokawy wkroczymy w zabytkową, dębową aleję, gdzie reitweg ma swój początek. Aleją dojdziemy do Piasku, jednak proszę nie zabierać ze sobą wyposażenia piaskownicowego – w miejscowości tej wejdziemy w las, by nim podążać dalej, aż do Czarkowa, gdzie odnajdziemy obelisk pamiątkowy Jana Henryka XI, strzegący ruin pewnego tajemniczego miejsca, w którym to w odległych czasach bohaterscy rakietowcy strzegli naszego bezpieczeństwa przed kapitalistycznym imperializmem... Następnie, końskim śladem podążymy nad kobiórskie stawy rybne, znane jako Dolina Trzech Stawów. Etap kolejny to rejon kobiórskiego dworca kolejowego, gdzie droga odbija groblą do pałacyku w Promnicach. Ten niestety pozostaje wciąż w remoncie, zatem po krótkiej przerwie przedrzemy się do tyskich Paprocan, gdzie szwendanie będzie miało swój finał. Do zobaczenia!


Prowadzenie: Paweł Graja

Udział bezpłatny. Organizator nie zwraca kosztów przejazdu i ubezpieczenia.
Uczestnicy szwendania biorą w nim udział na własną odpowiedzialność.
Pamiętając o zagrożeniu COVID-19, prosi się o zastosowanie stosownych środków bezpieczeństwa, zgodnych z aktualnymi obostrzeniami epidemicznymi.